Mleczko do zmywania lakieru PAESE

Dziś zafundowałam sobie dzień przyjemności. Najpierw fryzjer i lekkie podcięcie zniszczonych końcówek włosów a potem kosmetyczka, regelacja brwi oraz manicure. Przy okazji robienia pazurków przypomniało mi się, że mam  nie opublikowaną recenzję całkiem sympatycznego mleczka do zmywania paznokci.

sam_8867

Mleczko do zmywania lakieru PAESE o zapachu kiwi i mango.

Dokładnie zmywa lakier z paznokci, zapobiegając przy tym wysuszaniu płytki oraz otaczających jej skórek. Zawarte w składzie proteiny jedwabiu wygładzają paznokcie, a witamina A i gliceryna dbają o odpowiedni poziom nawilżenia.
Pojemność: 150 ml. Cena 19 zł

sam_8853

Czerwony lakier na paznokciach jest bardzo elegancki i  kobiecy. Ciemne lakiery mają jedną wadę- trudno je zmyć. Zazwyczaj do usunięcia takiego lakieru używałam zmywaczy z acetonem. Nawet dobrze zmywały, ale okropnie niszczyły płytkę paznokcia i potwornie śmierdziały. W drogerii polecono mi Mleczko do zmywania lakieru PAESE o zapachu kiwi i mango. Przyznam, że z lekkim niedowierzaniem podchodziłam do tego kosmetyku. Tym bardziej, że w składzie znalazłam aceton.

sam_8844

Już pierwsze użycie mleczka rozwiało wszystkie moje wątpliwości. Plastikowa, wygodna butelka posiada otworek, który idealnie dozuje odpowiednią ilość produktu.

sam_8865

Zmywacz ma postać gęstego mleczka. Ileż to razy zdarzyło mi się przelać zwykły zmywacz, a tu proszę, na waciku mamy tyle ile akurat  potrzebujemy.

sam_8845

Podoba się  zapach produktu, który jest naprawdę przyjemny. Mleczko PAESE nie rozmazuje lakieru przy zmywaniu, i  dobrze sobie radzi z ciemnymi barwami lakierów. Nie wysusza płytki paznokcia, ani otaczającej ją skóry, nie powoduje  przebarwień. Od zmywacza do paznokci oczekuję przyjemnego zapachu, skutecznego działania i pielęgnacji. Mleczko do zmywania lakieru PAESE pod tym względem mnie nie zawiodło.

Podsumowując:

  • mleczko jest skuteczne
  • nie niszczy płytki
  • posiada przyjemny zapach
  •  wydajne, i  wygodne w użyciu

Chętnie dowiem się jakich zmywaczy używają moje czytelniczki.

sam_8861

Podczas wizyty u kosmetyczki moją uwagę przykuła lampa kosmetyczna która się nie grzała. Lampa posiadała ciekawy design. Wyposażona była w łamany, regulowany wysięgnik, dzięki czemu bardzo łatwo można ustawić sobie kąt i odległość padania światła. Wygodna i praktyczna- umożliwiała doświetlenie nawet najmniejszych elementów. Od jakiegoś czasu rozglądam się za oświetleniem na biurko, które pełni również rolę mojej toaletki. Dobre oświetlenie to dla mnie podstawa gdy robię sobie makijaż, lub sama regulację brwi. Tym bardziej, że wzrok mam coraz słabszy. Taka lampa przyda się również do nauki czy wieczornego czytania .

Zapisz

10 komentarzy

Dodaj komentarz