Ubiegła niedziela przywitała nas piękną pogodą. Wiosenne, ciepłe słońce dodało nam energii, i niedzielę spędziliśmy bardzo intensywnie. Rano wybraliśmy się do Świdnicy na giełdę staroci . W drodze powrotnej zaplanowaliśmy zwiedzanie Ruin Starego Książa.
Zamek Książ zwiedzałam wielokrotnie, zupełnie niedawno dowiedziałam się, że od Zamku głównego prowadzi ciekawa i malownicza trasa na Stary Zamek. Warto wybrać się tam teraz , póki pozbawione liści, korony drzew nie zasłaniają nam widoków.
Ruiny zamku znajdują się w odległości około 800 m w linii prostej od Książa, na sąsiednim wzgórzu, po drugiej stronie doliny Pełcznicy.
Aby się tam dostać trzeba pokonać kilka kilometrów, trasą prowadzącą po stromym urwisku. Po drodze czekają nas malownicze tarasy i piękne widoki na dolinę. Trasa jest dobrze oznakowana. Idąc z parkingu w kierunku zamku należy skręcić w lewo i zielono-żółtym szlakiem kierować się w kierunku ruin.
” Stary Książ (Alte Burg Fürstenstein) zbudowany w latach 1794 – 1797 z inicjatywy Hansa Heinricha VI von Hochberga. Tą XVIII-wieczną budowlę zaprojektował Christian Wilhelm Tischbein stylizując ją na modne wówczas ruiny w stylu gotyckim.Sztuczne ruiny powstały w miejscu prawdopodobnie istniejącego tu w średniowieczu grodu warownego.
W pomieszczeniach zamku urządzono szereg sal, m.in. więzienie z izbą tortur, salę sadową, arsenał, sypialnię, galerię obrazów. Zamek służył właścicielom Książa do przyjmowania znamienitych gości i organizowania przyjęć oraz zabaw.
Jednym z elementów zamku był plac turniejowy z lożami i galeriami, a pierwszy turniej odbył się 20 maja 1799r. Popisy oglądało wówczas około 1000 osób, wśród których był John Quincy Adams, poseł amerykański przy dworze królewskim w Berlinie, późniejszy prezydent USA, a także pruska para królewska, która do Książa przyjechała z Bukowca
W połowie XIX w. zamek przekształcił się właściwie w obiekt turystyczny. Na parterze zamku znajdowała się restauracja, kuchnia i sale noclegowe, a w sezonie letnim ustawiano na dziedzińcu stoły.
Przez Stary Książ przechodziła zagospodarowana trasa turystyczna ze Świebodzic do Szczawna Zdroju. Po drodze znajdowały się punkty widokowe z granitowymi ławami, kilka gospód, a drogi były stale ulepszane. Przez długi czas Stary Książ pełnił więc rolę muzeum, którego wnętrza były wyjątkowo bogato wyposażone, a oprowadzał po nich początkowo za napiwek, a potem za niewielką opłatą kasztelan.
W maju 1945 r., gdy w Książ przejęli żołnierze Armii Radzieckiej zamek doszczętnie spłonął. Do dziś zachowane są niewielkie fragmenty głównego budynku, kaplicy i wieży, dwa portale renesansowe oraz ostrołukowe okna.” (źródło cit.walbrzych.pl )
Współcześnie do zamku prowadzą kamienne schody, które zastąpiły most zwodzony. Zachowały się jedynie ściany budowli, ukazujące niegdysiejszy podział pomieszczeń.
Zamek Książ to moje marzenie. Nigdy tam nie byłam, ale kiedyś na pewno się wybiorę! Uwielbiam oglądać zdjęcia z tego miejsca 🙂
Warto się tam wybrać na cały dzień. Zwiedzić Książ, przepiękne tarasy i Palmiarnię a po małym odpoczynku przejść na drugą stronę wąwozu do Ruin Starego Zamku.
Zamki ,mam fisia na ich punkcie.
Lauro ja również,mogła bym zwiedzać je codziennie.Lubię przysiąść gdzieś na uboczu i wyobrażać sobie jak dawniej wyglądali mieszkańcy zamku ,co robili jak się zachowywali..
Dokładnie,pozdrawiam.
Może kiedyś się tam wybierzemy, na tych starych ruinach nie byłam.