Kosmetyki tej firmy podbiły moje serce. Już wcześniej pisałam o nich TU.
Dobrze,że nie mam Firmowego sklepu w okolicy bo wydała bym majątek na żele,balsamy,mgiełki. Tym razem w moje ręce trafił Bath & Body Works, body lotion, WHITE CITRUS.
Od producenta:
Nawilżający balsam do ciała idealny na dzień:
– zapewnia 16-godzinne nawilżenie
– formuła z masłem shea, witaminą E, witaminą B i aloesem wspomaga utrzymanie nawilżenia
– nie tłusta formuła szybko się wchłania, pozostawiając skórę miękką, gładką i odżywioną
Opakowanie typowe dla Bath & Body Works czyli plastikowa buteleczka zamykana na klik. Wygodna w użyciu, nie musimy się obawiać, że balsam nam się otworzy i rozleje.Ciekawa grafika przyciąga wzrok.Balsam ma bardzo fajną jedwabistą konsystencje. Dobrze się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy na skórze.Skóra po użyciu jest niewiarygodnie miękka, gładka i odżywiona. Zapach – dla mnie nieziemski.Po otwarciu opakowania uderza eksplozja cytrusowych nut. Mieszanka energetycznej świeżość utrzymuje się na skórze przez wiele godzin.Zapach przechodzi na ubrania i nawet na drugi dzień czułam go na bluzce. Zapach soczystej cytryny,limonki grapefruita i imbiru ,idealny na lato.Zapytacie czy ma wady. Owszem ma- skład.Za te doznania zapachowe i długotrwałe nawilżenie jestem w stanie wybaczyć nawet parabeny .
Miałam od nich mgiełkę… zapach cudowny !
Aż chciałoby się poczuć ten zapach.
fajne zmiany u Ciebie! 🙂 A kosmetyk wygląda bosko!
Bystre oko 🙂 Wcześniej nikt nie zauważył.:) Wygląd owszem ale zapach….boski 🙂
nie miałam niestety nigdy…
Moze i do Ciebie kiedyś trafią.Ja o nich marzyłam latami i mam 🙂
Zapach na pewno by mnie oczarował 😉
Wiesz,ja juz wiele kosmetyków w zyciu miałam,ale żaden nie pozostawiał zapachy na skórze na tak długo.Ta firma ma cudowne zapachy.każdy znajdzie coś dla siebie